Dawid Jagodziński (-49 kg) przegrał z Uzbekiem Khasanbayem Dusmatovem na punkty w półfinale 42. Chemistry Cup w Halle. W niemieckim turnieju Polacy nie wygrali ani jednej walki.
– Rywalem Dawida Jagodzińskiego był Uzbek z drużyny Ukraina Otamans, który w ostatnim sezonie ligi World Series of Boxing wygrał wszystkie 7 walk. To bardzo dobry zawodnik, a Dawid Jagodziński postawił mu się na tyle, na ile go było stać. Wstydu nam nie przyniósł – powiedział trener reprezentacji i Husarii Zbigniew Raubo.
– Kiedy trzymałem rywala na dystans, to było dobrze. A jak zacząłem się pchać do półdystansu, wówczas górę brało większe doświadczenia Uzbeka. Nie czułem się dużo gorszy od niego, ale był jednak cwańszy i odrobinę szybszy – mówił Dawid Jagodziński.
W poprzednich porażki ponieśli także Daniel Adamiec (-64 kg), Przemysław Zyśk (-69 kg), Tomasz Jabłoński (-75 kg) i Mateusz Tryc (-81 kg).
– Jestem rozczarowany, bo liczyłem na kilka zwycięstw, ale niestety w dwóch przypadkach – Tomka Jabłońskiego i Mateusza Tryca – werdykt sędziów pozostawiał wiele do życzenia. Wiem, że suchy wynik idzie w świat, a okoliczności przegranych nie wszyscy znają – dodał szkoleniowiec.
Polscy bokserzy zostają do jutra w Halle, gdzie będą toczyć walki sparingowe. W sobotę dołączą do pozostałych kadrowiczów, którzy w Ośrodku Przygotowań Olimpijskich „Cetniewo” szykują się do Mistrzostw Europy w Sofii.
W bułgarskich zawodach, poza boksującym w Niemczech Dawidem Jagodzińskim, Danielem Adamcem, Tomaszem Jabłońskim i Mateuszem Trycem, wystąpią też Dawid Michelus (-60 kg), Igor Jakubowski (-91 kg) i Paweł Wierzbicki (+91 kg). Poza Danielem Adamcem, wszyscy rywalizowali w ostatnich miesiącach na ringach WSB w barwach Husarii.