Boks w Polsce wkracza na stadiony! Przerabialiśmy to już przy okazji hitowej gali Kliczko – Adamek. Teraz skala wydarzenia będzie jednak mniejsza, Tomasz Babiloński ze wspólnikami zaadaptuje na potrzeby szermierki na pięści obiekt MOSiR w Radomiu.W najbliższą sobotę czeka nas siedem pojedynków, z czego aż trzy odbędą się w dywizji ciężkiej. Czy będzie co oglądać? W naszym rodzimym boksie nie można powiedzieć niczego na sto procent, na papierze jednak gala jest ciekawa. Nie musimy się obawiać o wydarzenie z cyklu: nasi biją, obcy padają. Gala w Radomiu to pierwsza impreza organizowana po wakacjach. Przejdźmy do szczegółów.
Walka wieczoru: Krzysztof Zimnoch – Joey Abell
Po fali krytyki jaka spadła na promotorów Polaka po walce z wyglądającym na antyreklamę służby zdrowia Michaelem Grantem tym razem Zimnoch dostanie ciekawego przeciwnika. Joey Abell, bo o nim mowa, był w ringu między innymi z Furym i Pulewem, w ostatnich pięciu walkach odniósł cztery zwycięstwa. Dodatkowo dysponuje bardzo solidnym
kowadłem w ręce, a wszyscy wiemy, że Krzysztof Zimnoch gigantem odporności nie jest. Dla Polaka walka jest ważna z kilku względów. Po pierwsze, ma passę czterech zwycięstw z rzędu. Piąte mogłoby spowodować, że zagościłby w rankingach. Po drugie, może ostatecznie zamazać wrażenia z wcale nie tak dawnej (luty 2016) porażki z Mollo. Po trzecie i najważniejsze – na grudzień szykowane jest jego starcie z Arturem Szpilką, które dla Zimnocha jest ważne nie tylko z powodów sportowych i finansowych, ale także ambicjonalnych. Walka wieczoru jak najbardziej godna zainteresowania.
Waga ciężka na gali w Radomiu
Na wstępie wspomnieliśmy, że waga ciężka będzie dominować podczas sobotniej gali. Oprócz walki wieczoru w ringu zobaczymy zestawienia: Werwejko – Aguilera oraz Różański – Sosnowski.Z gali niestety wypadła walka z udziałem Pawła Wierzbickiego.
Weryfikacja, do tego osateczna może czekać na Siergieja Werwejko. Po dramatycznej postawie w walce z Nascimento i jednej walce na odbudowanie promotorzy stawiają wszystko na jedną kartę. Sprowadzają do Polski znanego z walk z Tomaszem Adamkiem i Marcinem Rekowskim Nagy`ego Aguilerę.Nie będziemy zdziwieni, jeśli Dominikańczyk zwycięży przed czasem. Luki w obronie Werwejki mogą być dla jego przeciwnika wodą na młyn. Aguilera to solidny, międzynarodowy poziom. Czy na takim jest Werwejko? Do dziś jeszcze tego nie pokazał.
Albert Sosnowski znów w ringu. Łukasz Różański mistrzem techniki nie jest, ale siły mu nie brakuje. Albert przyjął już w życiu sporo ciosów, osiągał sukcesy, teraz obawiamy się, że w końcu może wylądować o jeden most za daleko. Czy walki z budującymi rekord pięściarzami są potrzebne byłemu mistrzowi Europy? Kasa to nie wszystko, zdrowie też jest ważne. My Alberta w drodze do ringu nie zatrzymamy, sam o sobie decyduje, jednak nie chcemy, by lubiany przez nas zawodnik tracił zdrowie.
Zanim jednak zobaczymy wagę ciężką, publiczność będzie miała okazję zobaczyć pojedynki: Runowski – Tamoyan, Tryc – Wóz oraz Podłucki – Kondor. Panowie wymienieni jako pierwsi są faworytami swoich pojedynków i mają duże szanse na dopisanie zwycięstw do swoich rekordów.
Gala w Radomiu jest ukierunkowana na kibiców boksu. Pewnie oprócz Krzyśka Zimnocha przeciętny fan sportu będzie miał trudności ze skojarzeniem zawodników. Jednak fani bądź też amatorzy rozrywki w postaci krajowego boksu mogą przychylnym okiem spojrzeć na kartę, która rozpoczyna okres powakacyjny. Lokalny boks wielokrotnie nas zaskakiwał. Jak zaskoczy nas teraz, przekonamy się w sobotę. My będziemy oglądać.
Informacja dla oglądających za pośrednictwem TV: galę tradycyjnie pokaże Polsat Sport. Start o godzinie 20:00. Jeśli interesują Was bilety, kupicie je TUTAJ
Plakat: Materiały prasowe organizatora