Amir Khan (31-3, 19 KO) to niezaprzeczalnie jedne z tych, którego walki dostarczają sporo rozrywki. Dzieje się tak głównie z powodu niesamowitej szybkości, innym razem z powodu dramaturgi, jaka zwykle towarzyszy pojedynkom Khana. Brytyjczyk niejeden raz leżał już na deskach i wstawał po ciosach, po których inny zawodnik mógłby się nie podnieść. To co często zarzuca się Khanowi, to szklana szczęka i ogólny brak odporności na ciosy. Inaczej uważa szkoleniowiec „Króla”, Virgil Hunter.
– Tak długo, jak widzi nacierające ciosy, jest w stanie je przetrwać. Gorzej z tymi, których Amir nie mógł dostrzec. Tak było w walce z Maidaną. Amir zawsze wstaje po przyjęciu mocnego ciosu, ma świetny refleks. Teraz jeśli będzie zraniony, nie będzie wdawał się w zadymę. W walce z Algierim zbierał dosyć często, a jednak był lepszy i wygrał – powiedział Hunter.
Przypomnijmy, że Khan w miniony piątek wypunktował lotnego Chrisa Algieriego po ciężkiej walce
Źródło: własne, boxingscene