Na gali Polsat Boxing Night „Noc Zemsty” swój kolejny pojedynek stoczy świetni zapowiadający się polski prospekt Robert Parzęczewski. Jego rywalem będzie Kanadyjczyk Tim Cronin. Zapaszmy do lektury wywiadu z „Arabem”, w którym Witold Szmagaj pytał między innymi o samopoczucie, sparingi i cele na 2018 rok.
WS: Już w najbliższa sobotę zmierzysz się z Timem Croninem, niedawno stoczyłeś pojedynek z Andrzejem Sołdrą … powiedz jak czujesz się fizycznie przed tym pojedynkiem??? Nie ma zmęczenia?
RP: Przed pojedynkiem czuję się świetnie. Wiadomo przed każdą walką przy mocnych przygotowaniach przychodzi moment zmęczenia… miałem parę dni gorszych, ale już jestem wypoczęty i 21 kwietnia będzie dobra forma.
WS: Opowiedz coś o swoich przygotowaniach ? Jak przebiegły ? Gdzie trenujesz? I z kim?
RP: Okres przygotowawczy przebiegł bardzo dobrze, po walce z Sołdrą miałem parę dni przerwy i wróciliśmy wraz z trenerami (Grzegorz Krawczyk Piotr Zyzik oraz Maciej Chynowski) do ciężkiej pracy na sali.
WS: Mógłbyś powiedzieć coś o sparingach przed tym pojedynkiem ? Z kim sparowałeś ? Ile rund….?
RP: Sparingów miałem mniej niż zwykle ze względu na to, że od początku roku już zrobiłem ich bardzo dużo i chciałem trochę odpocząć. Zrobiłem 5 jednostek sparingowych po 6-8 rund z Przemkiem Gorgoniem, Bartoszem Kamudą oraz z Kamilem Kuździeniem, a także ostatni sparing jak już zmienił mi się rywal z Kamilem Bodziochem.
WS: Walka na PBN jest dla Ciebie wyróżnieniem?
RP: Tak. I Dziękuję organizatorom Mateuszowi Borkowi oraz Mariuszowi Grabowskiemu za danie mi możliwości występu na największej gali w Polsce.
WS: Jak byś opisał swojego rywala?
RP: Tim Corin jest zawodnikiem wysokim, dobrze boksujący ciosami prostymi, dobrze pracuję na nogach ale również potrafi zadawać ciosy w półdystansie.
WS: Jak ważny dla Ciebie jest fakt, że gala odbędzie się w Twojej rodzinnej Częstochowie? Co to dla Ciebie znaczy?
RP: Wiadomo że najlepiej się boksuje u siebie, gdzie na walkę przychodzi kila razy więcej kibiców niż na walkach w innych miastach. Pełna hala, doping kibiców tylko mnie motywuje nakręca i dodaje skrzydeł.
WS: Jaki jest Twój cel na 2018 rok?
RP: O jakieś konkretne cele na moją karierę trzeba się pytać mojego Promotora. Dla mnie jest najważniejsze ciągle się uczyć, rozwijać i podnosić swoje umiejętności. Znaleźć kilku stałych sponsorów, by móc jeszcze bardziej inwestować w mój rozwój sportowy, sprowadzać jak najlepszych sparing partnerów i wygrywać kolejne walki. A najważniejsza jest teraz to co będzie w tą sobotę, po tej walce będę myślał o następnej.
WS: Za jaki czas będziesz czuł, że jesteś już gotów na walkę z kimś z pierwszym miejsc rankingowych?
RP: Czas pokaże… Wszystko zależy jak szybko będę się rozwijał sportowo, co wiąże się z kosztami więc bez pomocy sponsorów będzie ciężko. Z tego miejsca chciałbym podziękować wszystkim firmą, oraz osobom prywatnym, które mnie wspierają, za pomoc… W tej chwili myślę tylko o najbliższym pojedynku.
WS: Adamek vs Abell? Kto i dlaczego?
RP: Liczę na to, że Tomasz Adamek wygra, ale wiadomo może być ciężko.
WS: Chciałbyś coś przekazać kibicom i czytelnikom wRingu.net?
RP: Zapraszam serdecznie wszystkich na halę w Częstochowie 21 kwietnia, a kto nie zdąż kupić biletu to przed TV.
WS: Dziękuje za Twój czas!
Rozmawiał Witold Szmagaj/wringu.net